Wchodzisz patrzysz a tu pierogi (jakże polskie) :D Kto nie lubi kruchych ale również bardzo aromatycznych od wspaniałych dodatków pierożków zamoczonych w sosie sojowym. Standardem jest to, że traktowane są one jako przystawka dodawana przed czy do głównego posiłku po kilka sztuk na małych talerzykach. Choć pochodzą z Chin, to w Japonii robią furorę nie tylko u mieszkańców, ale także u turystów. Czym się jeszcze różnią te przepyszne pierożki od chińskiej wersji? Tym, że mają mocniejszy aromat czosnku, ale także cieńsze ciasto, co pozwala na testowanie ich przy równoczesnym nienajedzeniu się samą przystawką.
Najczęściej przygotowuje się je w następujący sposób:
Metoda przyrządzania polega na tym, że surowe pierogi najpierw smaży się na rozgrzanym oleju, po chwili zalewa się wodą i przykrywa (do ugotowania) aby następnie odkryć patelnię i poczekać aż woda odparuje i znów chwilę smażyć (z jednej tylko strony) na rumiano. W efekcie powstaje chrupiący z jednej strony i ugotowany na parze pierożek. Metoda ta nazywa się Smażenie na parze
Wypadało by powiedzieć coś jeszcze co może wchodzić w skład farszu. W pierożkach Gyoza najczęściej możemy znaleźć: mięso wieprzowe lub drobiowe, czosnek, kapustę, imbir, szalotkę, szczypior, czasem chilli, do smaku olej sezamowy czy sos sojowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz