piątek, 27 lutego 2015

Japoński system pracy - Pracoholizm czy Styl Życia?



Tym razem trochę odbiegnę od standardowych tematów związanych z kuchnią czy atrakcjami turystycznymi. Postaram się przedstawić Wam w krótki, ale mam nadzieję i spójny sposób jak wygląda tematyka pracy oraz zarobków w Japonii. A więc zaczynajmy…

 

Powszechna opinia płynąca z filmów czy ogólnego pojęcia o Japończykach, jest taka, że są to osoby praktycznie bez życia prywatnego. Cały czas spędzają na pracy i nie mają czasu na zabawę oraz spotkania ze znajomymi. 
Można to dostrzec na przykład dzięki kawałowi, który przeczytałem gdzieś, a jest związany z tym tematem (uwaga trochę suchar):


„Co to jest: płacisz miesięczny abonament i robisz z tym, co chcesz?
 - Pracownik”   Tak wiem wiem heheszki bardzo :)

Według wielu artykułów jakie dane mi było przeczytać wynikało, że to właśnie Japończycy pracują około 10 razy efektywniej niż na przykład pracownik w Polsce. Czy to prawda? Nie jestem w stanie odpowiedzieć jednoznacznie, ale na pewno czasy się zmieniają i także Japończykom zdarzają się dni w stylu „nic mi się nie chce” :D 


Wiadomo, że Japończycy to bogate społeczeństwo, ale coś za coś. Tak zwani Salarymani, czyli pracownicy raczej niższego szczebla, pracują do upadłego, gotowi zrobić wszystko dla awansu. Najważniejsze dla nich jest uznanie szefa, i dlatego są gotowi pracować do upadłego. Standardowo po takiej wyczerpującej pracy idą w kilka osób do pobliskich ulubionych pubów w celu odprężenia się po ciężkim dniu. Ale wiadomo zmęczenie plus alkohol daje nam szybkie sponiewieranie :D 

Może przejdę do zarobków bo chyba to najbardziej Was może interesować. Przykładowo udało mi się znaleźć informację z Union Bank of Switzerland, na temat średnich zarobków w Tokio. Przykładowo zwykły budowlaniec zarabia rocznie około 47 tysięcy dolarów, co dla nas wydaje się bardzo dużą sumą w porównaniu do naszych zarobków, ale należy pamiętać, że tam troche sytuacja z cenami na wszystkie dobra jest inna. Sekretarka w Tokio zarabia podobnie jak budowlaniec, ale na przykład analityk finansowy jak łatwo się domyślić już może zarobić około 144 tysiąca dolarów. 

Na szczęście w Japonii jest bardzo niskie bezrobocie, co zawsze sprzyja ogólnemu wizerunkowi na świecie w porównaniu do innych państw. 

Wspomnę jeszcze Wam o takim czymś jak Karōshi. Co to jest pewnie będziecie się zastanawiać. Otóż jest to po prostu śmierć z przepracowania. Jakże dobrze znana ludziom, którzy choć trochę interesują się tematem Japonii. Według szacunków rocznie w Japonii może umierać z tego powodu około 30 tysięcy osób. Do takich stanów doprowadzają: 15 godzin pracy na dobę, 70 godzin tygodniowo. Wielkie znaczenie w japońskich firmach przywiązuje się do hierarchii pracowniczej. O przełożonych w żadnym wypadku nie można mówić źle. 


Poprzez takie zjawiska pracoholizmu, mężczyźni często są w domu tak rzadko, że po przejściu na emeryturę, żony praktycznie od nowa poznają swojego męża (niekoniecznie prowadzi to do pozytywnego końca), co ostatnimi czasu kończy się często rozwodami. 

Poniżej możecie zobaczyć jak wygląda mniej więcej sposób wynagradzania Japończyków w różnych dziedzinach.




Mam nadzieję, że taki post przypadnie Wam do gustu. Jeśli mielibyście jakieś propozycję albo prośby odnośnie tematyki następnych postów, to zapraszam do komentowania :) Pozdrawiam 

4 komentarze:

  1. Cześć :) Post bardzo ciekawy. Fajnie było by porównać sobie zarobki z cenami produktów np. podstawowych spożywczych czy przykładowego średniego czynszu za mieszkanie w Tokio.
    Pozdrawiam. Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A witam :) Bardzo fajny pomysł. Zajmę się tym, tylko postaram się zebrać więcej informacji :) Pozdrawiam

      Usuń
  2. Co kraj to inaczej. Chociaż ogólnie rzecz biorąc między powiedzmy stylem życia, podejściem do pracy a pracoholizmem jest cienka granica i łatwo ją przekroczyć. Za to wrócić na normalne tory nie jest już tak łatwo. Dobrze, że są takie poradnie jak https://psychomedic.pl/ , gdzie i na takie problemy potrafią pomóc. Trzeba tylko tej pomocy chcieć, najpierw sobie zdać sprawę z problemu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Można pracować efektywnie ale jednak w rozsądnych godzinach. Tak aby mieć czas na życie prywatne i odpoczynek. Są osoby dla których praca zawsze jest na pierwszym miejscu ale poświęcają przez to inne równie ważne sfery życia. Najlepiej znaleźć balans i nie decydować się na taki japoński pracoholizm.

    OdpowiedzUsuń