niedziela, 11 stycznia 2015

Yakuza vol.2

Jak obiecywałem, tym razem postaram się przybliżyć co robi, a właściwie jakimi „dziedzinami” zajmuje się japońska Yakuza. Zanim do tego przejdziemy warto wspomnieć, że choć wszystkie odłamy organizacji łącznie zrzeszają około 90 tysięcy członków, to tylko 3 największe grupy w Japonii zrzeszają ponad połowę członków, co daje około 50 000 osób. Abyście mogli choć trochę zrozumieć na jaką skale działa ta organizacja postaram się przedstawić tylko kilka elementów z ich przedsięwzięć Więc zaczynajmy :)




shutterstock_72106708-415x260

Hazard

Jak łatwo się domyślić ta gałąź ma swoje początki w odległej przeszłości co wiąże się także z początkami „branży” gangsterskiej. Jest to również element działalności który przynosi największe zyski dla Yakuzy. Przykładowo tylko jeden z salonów gier może przynieść miliony jenów zysku miesięcznie, co w przeliczeniu średnio 100 jenów to 3 zł daje niezły zysk. Najsłynniejszą z gier wśród japońskich gangsterów są dobrze znane kości, a stawki za rzut nie wynoszą kilka dolarów, ale nawet kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Następnym elementem zajmującym kolejne miejsce po hazardzie jest prostytucja.

pic.php

Prostytucja


Kończy się II wojna światowa, panuje ubóstwo, a ludzie nie mają za co żyć. Brzmi jak wstęp do filmu. Ale tak się działo w Japonii. Z braku jakichkolwiek możliwości zarobku dostatecznej ilości pieniędzy, rodziny czasem sprzedawały kobiety gangom. Jak łatwo się domyślić, owe gangi aby zarobić, używały kobiet jako prostytutek, bardzo często dla amerykańskich klientów. Gdy nastał rok 1958, prostytucja prawie całkowicie została zakazana, co dało możliwości Yakuzie. Przejęła ona praktycznie cały biznes związany z prostytucją. W obecnych czasach tylko w samym Tokio, dzielnica czerwonych latarni zajmuje obszar sięgający 34 km2. Duża część pracujących tam dziewczyn pochodzi z handlu ludźmi jednak czasem jest to dobrowolny zawód. Bardzo dużo kobiet pracujących w seks biznesie pochodzi z Tajlandii, jest także wiele Rosjanek czy Ukrainek. W Japonii samych kobiet spoza kraju pracujących w tej branży jest aż 150 tysięcy. Ten biznes przynosi dochody w przybliżeniu wynoszące 1% PKB Japonii.

bigstock_Cocaine_Cutting_Drugs_Addictio_7780664_0

Narkotyki


Wiadomo, że jeśli mówimy o hazardzie i prostytucji, to można z pewną dozą pewności założyć, że w parze z nimi idą narkotyki. A jednak nie w Japonii ?! Jak pokazują różnego rodzaju statystyki, Japończycy w dużej mierze wolą sięgać po takie rzeczy jak alkohol czy nielegalny seks. Nie zmienia to wszystko fakty, że narkotyki to ogromny biznes. Choć dla Yakuzy punktem docelowym nie jest Japonia to i tak czerpie ogromne zyski za pośrednictwo handlu pomiędzy Azją a USA.
Słowem podsumowania warto powiedzieć, że Yakuza jest piątą władzą Japonii, a dzięki swej pozycji ma też dużo do powiedzenia na arenie międzynarodowej. Wyjeżdżając do Japonii warto pamiętać, że kiedy spotkamy elegancko ubranego mężczyznę z tatuażami wystającymi spod drogiego garnituru i z brakującym fragmentem któregoś z palców to mamy do czynienia z członkiem Yakuzy. Nie należy mu wchodzić w drogę, ale i też nie trzeba się go zbytnio obawiać, gdyż nie zrobi niczego co mogłoby zaszkodzić jego grupie lub sprawiłoby, że wystąpiłby przeciwko swojemu „ojcu”.

1 komentarz: